Dzisiaj burgery to nie tylko sprawa mody, ale wręcz dobrego smaku. Oczywiście nie mamy na myśli hamburgerów z fast foodowych „restauracji”, które są kiepską karykaturą prawdziwego HerfordBurgera. W świecie ludzi młodych duchem, właśnie burger jest zjawiskiem kulinarnym, wyróżniających tych, którzy jedzą ze smakiem. Kultura burgera to nie jest buła z jakąś tam zawartością tylko najsmaczniejsza, sezonowana wołowina kulinarna w czystej formie
Ciekawe kto z was wie, iż historia burgera sięga Imperium Osmańskiego. Od Tatarów nauczyli się jeść siekaną wołowinę w „kanapce” żołnierze armii Habsburgów. Za ich sprawą ta potrawa przybyła do portów Hamburga. Niemieccy osadnicy, z kolei, po przybyciu do Ameryki, jako pierwsi serwowali steki zwane hamburskim, które szybko stały się tam bardzo popularne ( Hamburgery ). Za oficjalnego „ojca” hamburgerów uznaje się Fletchera Davisa, który w 1904 roku w swoim barze w Teksasie zaproponował klientom mielonego kotleta z wołowiny serwowanego na grzance z sałatą, musztardą i majonezem. Od kliku lat obserwujemy w Polsce szybko rosnącą popularność burgerów i to wcale nie dzięki tzw. „restauracją” rodem z USA tylko sloufoodowemu trendowi jedzenia dobrych i zdrowych potraw w prostej formie.
Sposobów kompozycji „kanapki z grillowaną wołowiną” jest wiele. Bułka, warzywa, sosy, ser czy nawet bekon. Nie będziemy tutaj kreować kolejnych dodatków sami dobierzecie je najlepiej, wedle swojego indywidualnego smaku i upodobań, ale konsekwentnie będziemy głosić, iż o jakości burgera decyduje jakość wołowiny kulinarnej i sposób jej grillowania. Nie jest obojętne, z jakiej rasy bydła pochodzi grubo mielona lub siekana wołowina użyta do jego przygotowania i pamiętajcie wołowina wołowinie nie równa. Bydło mięsne hodowane metodą „grass fed” ( żywione trawą ) to najzdrowszy surowiec do przyrządzania burgerów. Więcej o cechach zdrowotnych wołowiny
Mięso pochodzące z bydła mlecznego czyli to „popularne” w wielu burgerowaniach i supermarketach doskonale nadaje się do produkcji wędlin lub kebabów, a nie do przygotowania zdrowych i smacznych burgerów. Dobre burgery pochodzą tylko ze szlachetnych elementów mięsnej tuszy wołowej jak np. rostbratel, antrykot czy karkówka, a nie materiału odpadowego przy rozbiorze tuszy w przemysłowych zakładach mięsnych. Sam kotlet 150 – 200 g powinien zawierać około 20 % tłuszczyku i nic więcej. Konserwanty, przyprawy czy inne chemiczne dodatki używane są tylko w burgerach przemysłowych w celu „poprawienia” jakości mięsa z którego są zrobione. Kupując burgery warto więc pytać o pochodzenie wołowiny lub czytać etykiety.
Burgery grillujemy nie gotujemy.
Oznacza to właściwą temperaturę grilla bez względu na to czy jest on gazowy, elektryczny czy opalany węglem drzewnym. Burgery doskonale udają się również na patelni grillowej. Głównym błędem popełnianym na tym etapie jest zbyt niska temperatura na ruszcie. Niska temperatura nie pozwala na zamknięcie się powierzchni zewnętrznej burgera i prowadzi do utraty smacznych soków. Dobry burger powinien mieć skarmelizowaną ( nie spaloną) powierzchnię zewnętrzną.
Wyjątkiem jest metoda sous vide. Sous-vide (po francusku w próżni) – metoda gotowania potraw, w której żywność zamknięta szczelnie w plastikowej torebce próżniowej następnie umieszczana jest w kąpieli wodnej lub parowej w precyzyjnie kontrolowanej temperaturze niższej od tradycyjnego gotowania, dłużej niż w tradycyjnych procedurach gotowania. Taką metoda termicznej obróbki wołowiny stosowaną np. w diecie ketogenicznej można przyrządzić dietetycznego burgera osiągając doskonałe efekty odchudzania. Zapewne nie jest to metoda dla miłośników dymu i ognia ale w XXI wieku warto wiedzieć, że są również dietetyczne burgery.
Zasady grillowania burgerów
- Ruszt grilla powinien być przygotowany. Oczyszczony z pozostałości po poprzednim grillowaniu lub rdzy, natarty lekko np. oliwą aby uniknąć przyklejania się burgerów i dobrze rozgrzany.
- Burgery przed grillowaniem powinny mieć temperaturę pokojową i być osuszone z płynów. Optymalna grubość surowego burgera to 15 – 18 mm
- Można bez problemu używać mrożonych burgerów pod warunkiem, iż zostały rozmrożone powoli tzn. bez podgrzewania i po rozmrożeniu zostały osuszone ręcznikiem papierowym
- Dla lepszej karmelizacji możemy posmarować burgery przed położeniem na grill lekko oliwą
- Przyprawiamy tylko gruboziarnistą solą i świeżo mielonym pieprzem
- Pierwszą stronę grillujemy przez 4 minuty, bez nakłuwania, zbędnego ruszania burgerem itp.
- Dobrym płaskim narzędziem ( nie szczypcami ) zdecydowanym ruchem „odcinamy” burgera od rusztu i sprawnym ruchem przewracamy na drugą stronę. W trakcie grillowania unikamy częstego przewracania burgerów ewentualnie dopiekamy pierwszą stronę
- Jeśli temperatura grilla jest właściwa pojawi się płomień pod rusztem a nie dym
- Drugą stronę grillujemy w zależności od pożądanego stopnia wysmażenia 4 – 7 minut obserwując kolor soku wyciekający z burgera. Im sok bardziej czerwony tym środek burgera bardziej surowy. Sok bezbarwny oznacza, że burger jest wysmażony. Na tym etapie doświadczenie jest bardzo przydatne aby efekt końcowy był zgodny z zamierzonym.Ostrożne kontrolne naciśnięcie palcem burgera spowoduje pojawienie się soku i ocenę stopnia wysmażenia
- Odpoczynek tzn. przekładamy grillowane burgery na boczną część grilla lub górną półkę w grillu gazowym kładąc na gorącego burgera plaster sera aby się pod wpływem temperatury roztopił , w tym czasie opiekamy bułkę.
Bądź na bieżąco